Wyobraźcie sobie, że już teraz wiem nie tylko to, jak kaloria wygląda, ale również to, jak powinno wyglądać jej zwalczanie ;)
No dobrze, może nie ja wiem, ale zaprzyjaźniona duszyczka, którą tak natchnął mój blog, że postanowiła pomóc mi w rozwinięciu jego wizualnej strony :)
Muszę przyznać, że mi te rysuneczki bardzo przypadły do gustu. Dziękuję Ci Iza za to, jak bardzo wciągnęłaś się w moją walkę z kalorią :)
Mam nadzieje, że nasza wspólna praca pomoże nie tylko nam, ale każdemu kto na ten blog zajrzy.
Gorąco zapraszam! :)
A tymczasem, proszę. Oto to małe, podstępne coś, co podkrada się do nas ukradkiem i żeruje nam na brzuszku i innych częściach ciała :))
Rysunek wykonała Iza Kotlarska.
Jak WAM się podoba???? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz